Premiera !

Tak a właściwie był tylko zabawką w rękach Victorii.

szkoda też Bree, Esme się za nią wstawiła, Carlisle obiecał sienią zając, a Volturi i tak swoje !

NO chociaz mówili, że wezmą ją to nic. No cóż to jest Volturi nic na to nie poradzimy.

W sumie ta, ale i tak było mi jej szkoda....ale wiecie co mnie rozwaliło jak Leah walczyła z nowo narodzonym, a Jacob chciał jej pomóc, a potem..wylądował pod opieką u Carlisle - wampira- lekarza xD

W kinie na filmie tak mi się podobało, że myślałam, że nie wytrzymam, tak mi serce waliło z ekscytacji walką i w ogóle. Ja również zauważyłam jak bardzo ładna jest ta scena, w której C&E razem zabijają. Też wolałabym oglądać ich niż B&E.
A przy tym jak zabijali Bree myślałam, że się rozpłaczę! (byłaby w sam raz dla Setha). Smile

dla setha? hmm... a co do niego tak wogole to wlasnie tak go sobie wyobrazalam. wylam ciekawa wilkow w filmie i calkiem fajna ekipa sie zebrała. Smile

No wg mnie to pasowaliby do siebie idealnie. A Seth taki wielki fan Cullenów, to już w ogóle!

mozliwe

ja jak pare dni temu w koncu znalazłam zaćmienie online to w kołko oglądam to moja ukochaną scene- jak Jazz ich trenuje. nie moge z tego jak Ed powala Carlisle'a, odwraca się do Jazza, a potem Carl nagle na niego naskakuje xD
A scena Alice i Jaspera... ah... Najpiekniejsza i ulubiona w ksiazce wyszla w filmie jesze sliczniej, bo Ala pocałowała go usta, a nie kark! Oni są słodcy Smile

http://www.youtube.com/watch?v=mFZX4dtOl4c&playnext_from=TL&videos=Z7o39AAobME&feature=recentu

http://www.youtube.com/watch?v=LD6my5OcYIE&playnext_from=TL&videos=Om_KrGjbQ1Q&feature=recentu

Bitwa Cullenów i Carlisle z Esme rozwalający nowonarodzonego Very Happy

:

Tak ten moment jest świetny!!!

cudowny!

On jest boski !!

Nie do opisania scena poprostu też ją kocham. Byłam spłakana i jeszcze ten komentarz od Jaspera coś w stylu "I pamiętaj, nigdy nie odwracaj się tyłem do przeciwnika". I łup!!! heeh

Tak, pierwsze jak zaczęli walczy Edward z Carlislem to wiedziałam, że wygra ten co czyta w myślach, ale jak zobaczyłam to do końca i tak jak mówisz łuup i doktor go przewraca..normalnie szok Very Happy

Carlisle rules !!!

fuck yea! team carlisle! xD

Powiem szczerze ze przygotowanie do walki bo super zrobione;D najbardziej podobało mi sie jak walczyła Alice z Jasperem;D Tak słodko wygladali;D

Tak świetna była ta scena. Jak ostatnio oglądałam to w kółko tą scenę. Uwielbiam ją.

A mi tam si podoba jak Carl i Esme walcy o Bree i te głębokie spojrzenia na siebie.
Ach..;3

To spojrzenie było zabójcze. Jak zwykle masz rację.

Pamiętam doskonale, jak miałam dreszcze w kinie na tym fragmencie!