Sympatyczny, czy nie?

Ja osobiście go nie trawię, po prostu nie wiem czemu.
Nie lubię watahy, a ni wilkołaków.
Zawsze byłam Team Vampire <3

Mam podobnie jak ty... tyle, że ja go nie lubię, ale także jakoś go tak bardzo nie nie nawidzę... Jest mi obojętny Wink

A ja wręcz przeciwnie, uważam, że on jest najbardziej boski, dla mnie jego postać jest najciekawsza w całej sadze i jakbym miała wybierać to jednak bardziej lubię wilkołaki, nie wiem czemu... Wink

Oczywiście wampiry tez są spoko, bez nich nie byłoby tej ksiązki i oczywiście Jacob'a Smile

Nie mam nic do Jacoba, jednak nie ubóstwiam go i nigdy tak nie będzie. Moim zdaniem za bardzo narzuca się Belli. Ale niech sobie jest.

A tam. On mnie wkurzał, zawsze był taki nachalny...i próbował za wszelką cenę udowodnić Belli, że ona go kocha !

A j nawet konketnie nie potrafię wytłumaczyć dlaczego go nie lubię xD Po prostu jest taki... dziwny...;P

Alice mam to samo, on samym sobą mnie odpycha i dlatego go nie lubię. za to, że jest !

nie mam nic do jacoba, ale ogolnie nie lubie wilków. oni są tacy... takie dzicieki szalone, niodpowiedzialne chłopaki. nie lubie taich typow, bo to... cos jak typowy zboczony gimnazjalista.

No ja gdybym miała wybierać to wybrałabym Cullenów, a Jacobowi powiedziałabym "Weź się koleś odczep!" taki jest inny... ale za to moja mama uważa, że jest świetny, ale i tak nie wiem za co go tak lubi.

moja mam tak samo. nie wiemco w nim widzi... ona chyba poprostu zawsze lubiła tych... rdzennych amerykanów.

On jest głupi i bardzo nachalny. Nie wiem co on wyprawiał. Zgadzam się z Vikki zachowuje się jak gimnazjalista.

Tak EsmeC nie lubi wilków. Pamiętam jej minę jak wychodziła z kina po ,, Księżycu w nowiu" i jej stwierdzenie ,, za mało Carlisle i Esme". Jeśli chodzi o mnie to nie przepadam za nim. Jak już wcześniej wspomnieliście jest zbyt nachalny. Zboczony gimnazjalista(świetne określenie).

Ha, no fakt nienawidzę wilków.
Ale kiedy czytałam po raz kolejny przed świtem, zauważyłam, że najwięcej Carla i Esme jest w księdze oczami Jacoba.
On bardzo szanował Carlisle`a, mówił, że jest bardzo ludzki.
Przede wszystkim szanował związek C i E !
I za to polubiłam Jacoba !
Nie wierzycie?
Sama nie potrafię w to uwierzyć. Very Happy

Ale do lubienia, czy miłości baaaardzo daleko !

Ale to jak wyrzucił jedzenie od Esme to było wredne.

Tak, tutaj muszę sie zgodzić..ale chodziło mi o inne sytuacje.
W tej chwili bym gada zabiła razem z Carlem, że wyrzuca jedzenie od Esme !

Pomogłabym ci z wielką chęcią. To kiedy??

Pierwsze muszę Carla zwerbować Very Happy

A to nie będzie łatwe Very Happy

Ja mam znajomości. I to jakie. Mogę to załatwić np. na jutro. Co ty na to?

Spoko, jedziemy zabić drania !

Tak wpadnę z Carlem po Ciebie w niedziele o 12. Czekaj i przygotuj szczeble może się przydać. Będzie niebezpiecznie.