Przyjaciele Belli

A co sądzicie o kumplach ze szkolnego stoliku Belli? O wrednej Lauren, wścibskiej Jessici, przyjacielskiej Angeli i co uważacie o tym fakcie kiedy to bella przyjeżdża do nowej szkoły i od razu ma tyle wielbicieli. To troche dziwne. Myśle że tu autorka chciała zwrócić uwage na to że pomimo innych adoratorów wybrała kogoś kto był inny (mam na myśli oczywiście Edwarda) Sama zresztą przyznała że nie kręci ją spędzenie życia u boku Mike'a Newtona(nie wiem czy dobrze pisze)

Czy ja wiem, czy dziwne, że wszyscy na nią lecieli? Myślę, że nie. Zazwyczaj jest tak, że samo to że jesteś nowa podbija Twoją wartość matrymonialną Smile

Ja osobiście z przyjaciół Belli najbardziej lubiłam Angele:)

No tak tylko że ona nie była specjalnie atrakcyjna a pomimo to działo sie jak sie działo. I jeszcze żeby z charakteru była jakaś niezwykła, ale też nie. Z kompleksami, ani to pogada, nie pożartuje, nie pośmieje się... Bynajmniej ja na nia tak patrze. Moim zdaniem ciekawą osoba jest Angela Weber, ładna ale i taka normalna dziewczyna.

Ja tam nigdy nie lubiłam jej przyjaciół.
Byli tacy zwykli w porównaniu z Cullenami.
Meyer zrobiła straszny kontrast między wampirami i ludźmi, dlatego oni stali mi się trochę bezbarwni i mało przebojowi xD

Mam takie samo odczucie jak Esme. Po prostu nie mogli równac się z Cullenami i w stosunku do nich byli nijacy.

Ja lubię Jessicę. Taka głupiutka dziewczynka, a jej największy problem to to, żeby Mike zwrócił na nią uwagę. Bardzo sympatycznie Smile

Annisle ma racje. Poza tym oczywiście ten kontrast między ludżmi a wampirami był celowy tylko że próbuje zwrócić uwage na coś co jest po za tym kontrastem. Przyjaciele belli nie wyszli blado bo to nie film o głupiutkich, imprezujących nastolatkach. Oni nie są głównymi bohaterami więc jest o nich nie wiele. Tu znaczącymi bohaterami są min. wampiry ale już po za tym zwróćmy uwagę że jakąś tam osobowość każdy w filmie ma (nie może być inaczej) i na tej podstawie chcę przekazać że jak dla mnie ciekawą postacią jest np. Angela

Dla mnie oni nie sa ciekawi..są mdli xD
Nigdy nie lubiłam jej "przyjaciół"...bo Jessica, to taka trochę dwulicowa xD
Ale dobre xD

Jest dwulicowa no i fajnie. Co to by było gdyby tych czarnych charakterków nie było...?

Czarne charaktery..Volturi..Oł je xD

Ale nie Jessica xD
Wkurzała mnie i to bardzo!

Jessica to nie czarny charakter to sie wie, ale jak dla mnie to dobrze że pojawiła sie taka postać o takim charakterze, jest wnerwiająca, owszem ale ja jakoś mimo tego nie mam nic do niej i mi nie przeszkadza wręcz mnie śmieszy, te jej podlizywanie sie do belli i robienie maślanych oczków do Mikea hehe Very Happy

To jest po prostu dla mnie zabawne Smile

Może i eacja jednaj ja uwielbiam czarne charaktery!

Każed z nas zna taką Jessicę, natomiast Angela i reszta zdarzają się rzadziej. Wink