Edward - wampir- masochista !

Dla mnie filmowy Edward także nie jest słodki, przystojny, ale nie słodki. Książkowy jest taki... fajny! Najbardziej mi się podoba w Drugim życiu Bree Tanner, opisany jako opanowany, troskliwy i opiekuńczy wampir. Wink

Tak tam jest opisany w ciekawy sposób.

Edward, od początku sagi mnie drażnił.
Lubię Bellę, ale wg mnie Edward to nie najlepszy partner dla mnie.
ten książkowy owszem coś w sobie miał takiego..ale i tak jestem na nie;]

Masz rację. Ja sobie wyobrażałam o wiele lepszego Edzia i bardzo mi do niej pasował!!

Prawda. Ja tam też nie przepadam za Edziem, wręcz nie znosze kiedy oglądam film a tam tylko Edward-Bella, Edward-Bella...Rozumiem że to właściwie o nich to wszystko no ale bez przesady.
Ale przyznam że jego uśmiech jest wmiare znośny i przyznam także że że na niego jako Edwarda można spojrzeć ale ten Robert...bez komentarza...

dokłądnie, ale uśmiech roberta wymiata xDD haha [żart]

A wiecie ktoś powiedzial że tyle osób oszalało na punkcie sagi nie przez Edwarda ale przez sposób w jaki kocha on Bellę. Zgadzam sie z tym bo początkowo i mnie to zauroczyło ale kiedy bliżej przyjżałam sie miłości i związkowi Carlisle'a i Esme to cała jestem z nimi.